Jak najlepiej zorganizować spotkanie dla znajomych z uczelni?

Życie studenckie to nie tylko ciężka nauka i ślęczenie nad książkami. To także świetny czas, który po latach wspominamy z nutką sentymentu. “Ach, kiedyś to były czasy!” – myśli człowiek dawno po studiach i w jego głowie rodzi się myśl, by wrócić do tamtego okresu. A najlepiej to zrobić razem ze znajomymi ze studenckich czasów. Żeby jednak w przyszłości móc o tym myśleć, warto już na studiach pielęgnować każdą dobrą znajomość. Bo poza wspólnym obgryzaniem długopisów przed kolokwium nic tak nie łączy, jak wspólne spotkania i imprezy. Jak je zorganizować? Oto kilka pomysłów.

Jeśli mieszkasz w akademiku…

Niektórzy studenci mawiają, że jeśli nie mieszkałeś w akademiku, to nie poznałeś prawdziwego studenckiego życia. A to – no cóż – nadal kojarzy się przede wszystkim z imprezowaniem do rana i odsypianiem zarwanych nocy na nudnych wykładach. Niektórzy tak bardzo wsiąkają w tak pojęte studenckie życie, że dla nich powinniśmy stworzyć oddzielny poradnik o tym, “jak żyć w akademiku i uniknąć imprezowania”. Tak czy inaczej, akademik na pewno jest miejscem, w którym można spotkać się nie tylko ze znajomymi, którzy w nim mieszkają, ale także zaprosić innych ludzi, z którymi chcemy się spotkać.

Jeśli mieszkasz w akademiku, to z pewnością będziesz miał gdzie zorganizować fajne studenckie spotkanie. Może to być Twój własny pokój (choć przy większych spotkaniach może być raczej ciasno), ale świetnie sprawdzi się świetlica. Zwykle dostępny jest tam sprzęt muzyczny, komputery, czy telewizor, które na pewno ułatwią znalezienie dobrej rozrywki. Na początek bardzo dobrym rozwiązaniem są popularne gry planszowe czy karty, które mogą wciągnąć na długie godziny. Jeśli jednak dodamy do tego nieco napojów wyskokowych, a te w studenckim życiu nie są przecież rzadkością, to mamy przepis na dobrą imprezę. W kolejnym etapie przyda się fajna muzyka i dostęp do sprzętu – najlepiej z podłączeniem do sieci. Wtedy wystarczy uruchomić jeden ze znanych serwisów streamingowych, by móc słuchać lubianej przez siebie muzyki. Plusem tego rozwiązania jest to, że apki, takie jak Spotify czy Deezer, pozwalają odnaleźć naprawdę wiele różnych utworów i sprawić, że każdy z gości usłyszy swój ulubiony kawałek.

Zanim jednak zdecydujesz się organizować imprezę w akademiku, dobrze poznaj zasady, jakie panują w Twojej placówce.

Nie ma jak domówka

Ci szczęśliwcy, którzy wynajmują studenckie mieszkanie (albo mają swoje), mają dużą swobodę w organizowaniu imprez. Głównym ogranicznikiem takich spotkań jest niestety sąsiedztwo, któremu nie zawsze miłe jest imperezowanie do późnych godzin nocnych. Tak czy inaczej – dobrym pomysłem jest zaproszenie znajomych o w miarę wczesnej porze – wszak czas na zabawę znaleźć można zawsze – a potem udanie się na przykład do studenckiego klubu. Takie rozwiązanie studenci sobie często chwalą, bo własny prowiant i napoje wyskokowe są zawsze tańsze, niż te, które można kupić w klubie. A im więcej zostanie w kieszeni biednego studenta, tym lepiej.

Zapraszając znajomych ustal zasady: na przykład czy każdy przynosi coś ze sobą, lub czy cała gastronomia jest po Twojej stronie. Z pewnością jednak nikt nie przyjdzie z pustymi rękami. 

Integrację zacząć możecie od fajnych planszówek, gry w kalambury, albo kontemplowania cienia na obrazie i dyskusji o filozofii – wszystko jedno, bo studenci to na szczęście grupa pod wieloma względami niewymagająca, o czym sam pewnie wiesz. Tak naprawdę sam/sama zobaczysz, że po krótkim czasie impreza zacznie żyć swoim życiem, a znajomi, nawet ci, którzy z pozoru za sobą nie przepadają, znajdą wspólny język. Grunt to optymizm i dobry humor, fajna muzyka i coś na ząb. Pamiętaj tylko o tym, by znajomych poinformować o imprezie nieco wcześniej, by nie okazało się, że konkurencja skradnie Ci gości.